Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Steyr AUG - z taiwangun [JG]
Historia oryginału:
W 1977 roku w austriackich zakładach zbrojeniowych Steyr-Mannlicher zaprojektowano uniwersalny karabin wojskowy. Jego produkcję rozpoczęto rok później. Występuje on w czterech różnych wersjach w zależności od zastosowania. Wersje różnią się głownie długością lufy, oraz dołączanym osprzętem takim jak dwójnóg do ręcznego karabinu maszynowego, czy tez bagnet. Karabin produkowany jest też na licencji w zakładach National Aerospace and Defense Industries w Malezji, które w 2005 roku stały się głównym producentem i uzyskały prawda do eksportu karabinu AUG. Karabin ten wykorzystywany jest w armiach: Austrii, Luksemburga, Nowej Zelandii, Irlandii, Nigerii, Maroka, Ekwadoru, Kamerunu, Boliwii, Tunezji, Omanu, Malezji, Arabii Saudyjskiej a także w jednostkach specjalnych SAS armii brytyjskiej.
No i tyle o oryginale.
Dane techniczne:
- materiał: ABS + metal
- pojemność magazynka: 330 BB
- waga: 3300g
- długość: 805mm
- systemy: Hop-up (regulowany)
Pierwsze wrażenie?
Broń świetna, mimo, że swoje waży, gdy przyłoży się ją do ramienia, w ogóle nie czuć jej ciężaru, co jest efektem bardzo dobrego wyważenia.
Idealna manewrowość.
To tyle z pierwszego wrażenia, ponieważ wyglądu nie ma co opisywać, każdy ma inny gust, mi ta broń się podoba.
Na pochwałę zasługuje również body które jest z mocnego plastiku, replika przeżyła nie jeden upadek bez żadnej widocznej krzywdy.
Problemem przy obsłudze repliki może się okazać zbyt mała ilość miejsca przeznaczonego na baterię, której to umiejscowienie zaplanowano w kolbie. Dostać się do przegrody kolby możemy poprzez zdjęcie gumowej, miłej w dotyku gumowej nakładki, która bardzo szybko się rozciąga i jest problem z włożeniem jej z powrotem do kolby – ponieważ jest montowana na wcisk.
Plusem, ale i również minusem, jest łatwość demontażu.
Wystarczą dwa piny by rozłożyć broń. Jest to nadzwyczaj wygodne i przydatne gdy zamierzamy czyścić replikę, problemem jednak okazuje się, że po jakimś czasie zatrzaski te się wyrabiają i nie jest dziwnym zjawiskiem wypadanie przedniej części broni.
Żeby wyjąć lufę wystarczy wyjąć jeden pin, naciągnąć sprężynę karabinu, lufę przekręcić lekko w prawo i możemy wyjmować.
Żeby wyjąć cały przedni zespół wyciągamy pin który znajduje się obok magazynka.
Skuteczność na polu walki?
Wysoka, dobry zasięg i moc, co jest głównie zasługą lufy długości takiej jak ma m14, mimo, że replika jest praktycznie w długości taka sama jak AK47.
Plusem jest też, że dzięki systemowi bullpup możemy się swobodnie leżeć i będąc praktycznie na równi z ziemią, prowadzić ostrzał.
Magazynek mimo lekkich luzów na boki trzyma się mocno, problemem jest jednak nakręcanie Hi-cap'a (magazynek dołączony w zestawie), gdyż trzeba praktycznie pod pachę sięgać.
Dużym ułatwieniem jest ergonomiczna rączka z 3stopniową blokadą pozycji.
I to tyle na razie... dość dawno ten karabin miałem, niestety z pamięci nie pisze się tak łatwo niż jak na „żywo”.
No nic. Niedługo recenzja m14.
No i bardzo łatwo zgubić blokadę spustu.
Przatny jest fakt, że - naciśnięcie spustu do połowy, jeden strzał, do końca - auto.
Plusy -
- ergonomiczny
- celny, dobry zasięg
- łatwy w obsłudze
- wytrzymały
- lufa jak w snajperce przy zachowaniu długości karabinu szturmowego
- wygodna rączka
Minusy -
- szybko poluzuwujące się piny
- mało miejsca na baterię, szybko rozleguwująca się gumowa nakładka
- naprawdę niewygodnie jest podkręcać Hi-cap'a, a w polu walki to jest naprawdę prawie, że niemożliwe
|